środa, 30 grudnia 2015

Rozdział 23

Laura
Powiem tak miesiąc mija a ja ciągle ten stan poszłam do apteki i kupiłam testy ciążowy , ogólnie to z osiem . Przyszłam do domu pobiegłam do toalety najgorsze było to że na wszystkich było pozytywne wszystko schowałam do torby pobiegłam do pokoju Rydel która całowała się ze swoim chłopakiem
- Przepraszam że przeszkadzam ale muszę pożyczyć od ciebie moją przyjaciółkę mam bardzo ale bardzo ważną sprawę – spojrzałam się na nią a ona na mnie
- bardzo ? – spytała
- 14 – powiedziałam , kiedyś rozmawiałam z nią i ustaliłyśmy że jeżeli powiemy jakąś liczbę to znaczy że jest źle
- już ! do samochodu – pobiegłyśmy do samochodu – gdzie ??
- szpital – powiedziałam i ruszyłyśmy
- co się stało ??
- podobno jestem w ciąży błagam tylko nikomu nie mów
- nie ma sprawy – szybko mnie przyjęli
- mogę pani pogratulować jest pani w ciąży pierwszy miesiąc
- pan chyba ze mnie jaja robi – powiedziałam
- nie ale naprawdę proszę spojrzeć tu jest główka – pokazał mi a ja się popłakałam razem z Rydel
- jestem ciocią  
- może będziesz , dziękujemy – powiedziałam o pojechałyśmy do domu
- powiesz mu ??
- nie
- czemu ?
- bo on nie chce dzieci
- powiesz mi kto ci tych bzdur naopowiadał ?
-yy ja ?
- nie yyychaj mi tu bo cię ychne powiem ci że mój brat marzy by być ojcem sam mi to powiedział
- kiedy??
- jakiś trzy miesiące temu
- można wiedzieć co was sprowadziło do tego tematu
- nie wiem jakoś tak wyszło
- Delly nikomu ale nikomu nie mówisz
- dobrze ale wiesz o ty..
- wiem ale nie powiem ale ucieknę – wróciłyśmy do domu a tam Ross wściekły na cały dom krzyczy
- CO ZA SKURWIEL !!! – powiedział
- co się stało ??- spytałam a on mnie przytulił
- bo jakiś bachor zniszczył mi samochód jeszcze wyzywał , nie chce mieć już dzieci – ja tylko spojrzałam na Rydel ona na mnie było mi bardzo przykro
- nie martw się a co do dzieci że wszystkie takie są
-wiem ale trochę mnie to wkurzyło ale może zmienię zdanie kiedyś
- okej ja idę na górę – powiedziałam i poszłam na górę a z moich oczu poleciały łzy szybko je wytarłam ponieważ przyszedł Ross
- coś się stało ??- taa jestem z tobą w ciąż ale pyzatym to nic a i powiedziałeś że nie chcesz mieć dzieci pyzatym nic
- nic tylko jestem zmęczona Rydel ciągnęła mnie po sklepach i nic nie kupiła
- a ta moja siostra – powiedział i mnie obiło ja się w niego wtuliłam i poszłam spać

 

hej co u was koniec przerwy tak jakby 
dziękuje za pomoc a i polecam bloga Karoliny która mi pomaga pisać  
następnym razem podam linka 
KOCHAM WAS <333
Pozdrawiam !!<33333

sobota, 28 listopada 2015

Przerwa

Witam was kochani 
muszę wam powiedzieć że przyda mi się mała przerwa 
nie mam pomysłu pisać tego bloga jak na razie 
gdy tylko najdzie mnie wena napisze wam rozdział 
bardzo was przepraszam wiem że niektórzy już przestali 
czytać tego bloga a może i nie za bardzo się "wczułam" 
w mój drugi blog że jak to napisać nie wiem co dalej maja robić bohaterowie tego bloga .
Jeszcze bardzo was przepraszam i mam prośbę jeżeli ktoś chce może mi pomóc w pisaniu tego 
bloga bo za bardzo nie mam pomysłu . Jak by ktoś mógł napisać 
komentarz co na ten temat myśli .
Serdecznie z góry dziękuje KOCHAM WAS WSZYSTKICH<333!!!  

sobota, 31 października 2015

Rozdział 22

Laura
Obudził nas w nocy Rocky lejąc nas wodą
- co ty robisz ??- spytałam
- a nic idziemy w piżamach do wody miałem was obudzić
- dobra chodzi ale daj mi pistolet – powiedziałam do niego dał mi go a Ross spał postanowiłam go obudzić w dość brutalny sposób , polałam go wodom tylko że z wiaderka i lodowatą wstał bardzo 
- co się dzieje ?!!! – skakał jak poparzony 
-a nic chodź do reszty – tak jak mówiłam poszliśmy tam
- co tak długo – spytała Rydel – Czemy on jest mokry Az tak bardzo ??
- bo ja wzięłam wiaderko żeby wstał – powiedziałam
- co zrobiłaś mi ?!- spytał Ross – pożałujesz – podszedł do mnie i wziął mnie na ręce wskoczyliśmy do wody tak nam zleciały ranne godziny potem się spakowaliśmy i pojechaliśmy do domu tam poszliśmy się umyć , a ja wyskoczyłam z łazienki i poszłam na łóżko i leżałam
Miesiąc później Laura
No więc tak nic ciekawego się nie działo ja i Ross mamy się dobrze , układ mamy i dziś go zaprezentujemy , nic mi się nie chce nawet pójść na dół zjeść coś leże w łóżku i biegnę do toalety żeby zwymiotować cała rodzinka się o mnie troszczy ale chce być sama żeby nikt nie widział mnie w tym stanie ..
-Hej – powiedział Ross gdy wszedł do pokoju
- hej
- jak się czujesz ??
- kiepsko
-może chcesz coś do jedzenia lub picia ??
- nie chce
- a co ci potrzeba ??
- nic ja sobie polerze Idzi na dół lepiej
- czemu
- Idzi nie chce żebyś mnie widział w tym stanie
- a co to ma do rzeczy ??
- Ross ja po prostu jak jestem chora albo jak coś mi jest wole być sama ze sobą
-nie zostawię cię  - powiedział i się położył koło mnie i przyciągnął mnie do sobie a ja się w niego wtuliłam
- nie musisz tego robić
- ale ja tego bardzo chce
- no dobra
- śpij dobrze

- i tobie też – i co że była chyba trzynasta ale byłam wymęczona chodzeniem do łazienki co pięć sekund albo trochę dłużej nawet nie wiem kiedy odpłynęłam ……






Hej wam co u was ??
powiem tak nie mam pomysłu żeby pisać tego bloga więc chyba 
dam ostatni rozdział i koniec tego bloga chyba ale nie wiem 
jak się wam podobał rozdział ??
wiem że jest mega krótki a;e nie mam weny 
komentujcie 
KOCHAM WAS <333!!!!
Pozdrawiam <3333!!!!!!!!!!!!!

czwartek, 22 października 2015

Rozdział 21

Narrator
Powiem tam minęło dwa tygodnie Laurę wywieźli do jakiegoś lasu i ja zostawili ja sam palec a Ross myślał że tata jej ja zabrał i miał w połowie rajcie  , bo ją porwał ale potem wywiózł do lasu , on za to wszystko przygotował żeby oddał mu Laurę
Laura
Szłam i szłam nie wiedziałem gdzie jestem zimno mi i jestem głodna , po jakiś pięciu minutach wyszłam z lasu na drogę patrzyłam na znaki mam trzy godziny od domu szłam i tak cały czas zobaczyłam jakieś mateczko poszłam tam były tam jakieś telewizory a tam moja grupa tańczy  a na czele Ross jak ja bym chciałam być koło jego i koło całej rodziny ale co ja mam zrobić szłam dalej zobaczyłam te domki w któryś byliśmy poszłam do tam a tam wszyscy są przy ognisku
- hej wam – mówiłam tak nie wyrazicie że mnie nie usłyszeli poszłam do domu gdzie powinien być , zastanawiam się gdzie jest Ross i co oni tu jeszcze robią albo mam zwidy weszłam do domu
- Laura ?- spytał ktoś odwróciłam się do tej osoby okazał się to Ross szybko do mnie przybiegł i mnie przytuliła
 
Potem poszliśmy do domku położyłam się na kanapie
- gdzie byłaś ??
- w jakimś lesie nie wiem szłam i próbowałam się wydostać z lasu szłam i szłam a potem wyszłam i poszłam ulicą a potem przypomniałam sobie że niedaleko są te domki i przyszłam a co wy tu robicie jeszcze ??
- ja tu chciałem jeszcze zostać ale sam bo ciebie nie było
- dziękuje – pocałował mnie w czoło i dal mi coś do jedzenia a ja poszłam się umyć i całkowicie się wyczyści potem w mokrych włosach i poszłam do Rosa który leżał sobie na kanapie i parzył się w sufit
- hej – powiedział jak mnie zobaczył a ja podeszłam do niego i położyłam głowę na jego nogach
- hej – powiedziałam i dostałam całusa w usta
 
- brakowało mnie tego wiesz ??
- wiem bo mi też
- a startujemy w konkursie co ty na to
- ja się pisze na to
- a czemu mi nie powiedziałaś że moja siostra jest w naszej grupie
- a kiedy miałam ci to powiedzieć
- nie wiem
- dobra miała być to niespodzianka
- ok a teraz idziemy ładnie spać
- ale mi się nie chcę
- a co ci chce Lau
- pobyć koło ciebie
- a kto powiedział że będziesz szła ?- spytał i mnie podniósł i zaniósł do łóżka
 
- nie musiałeś
-wiem ale chciałem
- uparciuch
- też wiem a jutro mamy mieć próbę spać
- tak mamo
- haha bardzo śmieszne

- a żebyś wiedział – po jakiś kilku minutach opłynęłam całkowicie …….  ale w nocy ……. 




Siema co u was ??
nowy rozdział jak się wam podoba 
komentujcie 
powiem tak że już powoli koniec bloga 
ale nie wiem czy nie zrobię drugiego sezonu 
KOCHAM WAS <3333!
Pozdrawiam <3333!!!!!

sobota, 17 października 2015

Rozdział 20 !!

Laura
Patrzyłam mu w oczy a tu nagle Riker wpadł jak burza
- musimy jechać bo mamy koncert – no szybko mu się wzięło i przypomniało szybko wstąpiliśmy do sypialni i przebraliśmy się i pojechaliśmy na miejsce ale musieliśmy się jeszcze przejść a Delly zrobiła nam zdjęcie
       
I wstawiła na Instagrama szybko pobiegliśmy na miejsca koncertu a potem chłopaki i Delly poszli na scenę a ja stałam za kulisami patrzyłam się w Rossa jak w obrazem zrobił swoje ruchy jak co prawie zawsze
   

Koncert trwał a w połowie ktoś złapał mnie za szyję i dostałam coś do nosa i dalej nic nie pamiętam
Ross
Po skoczeniu koncertu szukałem Laury ale jej nigdzie nie było więc popytałem i nic poszedłem do ochrony pokazali mi nagrania a tam było że ktoś wywozi moja Laurę a ona stoi nic nie może zrobić
- braciszku co się dzieje ??- Rydel
- patrz na to – pokazałem jej zagranie
- myślisz że to może było ustalone przez jej tatę
- może ale nie wiem gdzie ona jest ale ja odnajdę
- zadzwoń do Moosa
-a ty skot o nim wiesz
- wiesz ciszej gadaj z Laurą jak jesteście w pokoju
- dobra – szybko wybrałem numer do niego a on szybko odebrał
- siema stary co tam ??- spytał smutny
- hej wiesz gdzie może być Lau
- wiesz nie wiem ale też się denerwuje
- ale ty wiesz że jej niema z nami
- tak bo ktoś do mnie zdzwonił myślałem że nie wiesz i nie chciałem cię martwić szukamy u jej taty w firmie
- dobra
- a chłopaki coś maja
- co ??
- podobno jest u niego w domu ale tego nie wiem
- to co robimy wojnę
- Ross myślisz o tym samym co ja
- a jak by inaczej
-Dobra biorę zespół i idziemy!!
- jestem u was za parę minut  
- dobra a tak ogólnie wiesz że twoja sis jest w zespole – spojrzałem na nią
- nie pochwaliła się tym – ciągle na nią patrzyłem
- dobra macie parę minut
- dobra Nara – powiedziałem i szybko pobiegliśmy do naszej kryjówki a reszcie powiedzieliśmy że idziemy razem pogadać na pewno łyknęli to (Moos, Ross , Rydel )
-siema ludzie to co zaczynamy
- dobra światła muszą być – powiedziałem
- albo zrobimy to na świetle dziennym  
- co masz na myśli      
- a to że zrobimy to w dzień             
- mam już wizje tylko na samochodach    
-ty tylko o jednym   ja
-ustawiamy grupę i zaczynamy
- dobra to do roboty ……








Siema jak się wam podoba ??
jak wam leci ??
mi koszmarnie za dużo nauki 
ALARM ZA DUŻO NAUKI ALARM !!!!
komentujcie plisss
każdy komentarz się liczy bo tym szybciej napisze rozdział 
bo są to jakieś słowa otuchy 
a jak nie podobał się wam rozdział pisz nie krępuj się 
KOCHAM WAS <33333!!!!!!
Pozdrawia <333333!!!!!!  

czwartek, 15 października 2015

Rozdział 19

Ross
Już myślałem że nie wytrzymam całkowicie więc popchnąłem ja do wody a potem ja wskoczyłem
- zadowolony – powiedziała , przybliżyłem się do niej że stykaliśmy się ciałami
- wież jeszcze chwila a bym całkowicie nie wytrzymał a ty powiedziałaś że dziś nie chcesz nic robić więc musiałem się potrzymać
- ale ja powiedziałam że chce to zrobić jak cos w domu a nie na pomoście
- ale możemy to zrobić w wodzie – powiedziałem to uwodzicielsko a ona się zaśmiała
- próbuj dalej a może ci się uda – powiedziała i popłynęła do domku a ja za nią poszedłem
Laura
Poszłam do domu i poszłam się umyć , napuściłam do wanny ciepłej wody i jeszcze poszłam po piżamę chciałam już iść ale Ross mnie zatrzymał
- gdzie idziesz ??- spytał uwodzicielsko
- idę się umyć a co chcesz coś – spytałam i cmoknęłam go w usta
- idę z tobą
-a czy ja ci pozwoliłam
- tak
- ach tak kiedy ??
- teraz – powiedział i mnie pocałował a potem przyciągnął mnie do siebie ponieważ odwzajemniłam gdy doszliśmy do toalety szybko się oderwałam i zamknęłam drzwi – to nie było fer – powiedział przez drzwi ale ja szybko wzięłam ręcznik wszystko zdjęłam i zawinęłam się ręcznikiem słyszałam jak pukał w drzwi – mam na ciebie focha – powiedział a ja wyszłam w samym  ręczniku do niego
- a jak powiem że możesz to będziesz na mnie zły ??- spytałam i wzięłam zawiesiłam ręce na jego szyi a mój ręcznik się coraz bardziej suwał
- może – powiedział i mnie pocałował , nie chciałam dziś nic robić ponieważ ciągle myślę o tym konkursie a wracając gdy wymienialiśmy się śliną poszliśmy do łazienki i weszliśmy do wanny ja leżałam na Rosie a może bardziej o niego oparta przytuliłam się do niego . Po umyciu się poszliśmy spać … Rano obudziła Rydel
- co tam ??- spytałam
-  możesz się ze mną przejść
- jasne a coś się stało ?
- tak jakby idziesz ?
- okej tylko założę szlafrok – powiedziałam i założyłam szlafrok i buty wyszłyśmy
-wiem o tym zespole
- jakim ?
- ja wiem że znacie się z Rosem bo tańczyliście w jednej grupie którą ty prowadzisz
- ale…
- dowiedziałam się bo słyszałam jak gadałaś z nim
- ale nadal nie wiem o co chodzi
- mogę z wami tańczyć ?
-tak oczywiście jeszcze się pytasz
- dzięki ale opowiesz mi o ludziach co u was są
- ogólnie to są osoby w moim wieku lub starsze do parę lat
- a okej
- ale wiesz że chcemy wystąpić w konkursie
- tym co ostatnio go reklamowali ??
- tak tym tylko Ross jeszcze tego nie wie
- coś wymyślimy
- a nikomu nie możesz powiedzieć
- dobra wiem o tym
- Rydel lepiej chodź bo będą się martwić – poszłyśmy do domków a jak tylko weszłam Ross przytulił mnie mocno
- gdzie byłaś martwiłem się

- byłam z Rydel na spacerze – powiedziałam patrząc w jego oczy a w tej chwili wparował do nas ……









Siema jak tam u was ??
widzę że prawie nikt tego bloga nie chce czytać 
ale dziękuje że ktoś ogólnie czyta więc powiem tak 
3 KOMENTARZE - NEXT 
żeby nie było postaram się szybciej go napisać 
komentujcie 
KOCHAM WAS <3333
Pozdrawiam <333!!!!!! 

niedziela, 11 października 2015

Rozdział 18

Laura
Obudziłam się rano i zobaczyłam że koło mnie nie ma Rosa ale nie chciało mi się wstawać więc postanowiłam że sobie poleżę i nie będę nigdzie wstawać , po jakimś czasie przeszedł Ross i położył się koło mnie myśląc chyba że nadal śpię a ja się odwróciłam do niego i spojrzałam na jego brązowookie oczy
- hej – powiedziałam
- hej jak się spało ??
- bardo dobrze a jak tobie ??
- wspaniale bo z tobą idziemy ??
- tak ale muszę się jeszcze spotkać z Megan
- dobra – wstałam i ubrałam się i wyszłam na spotkanie do kafejki gdy już tam byłam spotkałam się z moją najlepsza przyjaciółką
- mam do ciebie sprawę – powiedziała
- coś się stało ??
- wiesz o tym że krucho u nas z kasą więc chcemy wystartować w konkursie
- no dobra ale kiedy trzeba się przygotować
-  jest to za miesiąc
- dobra to my na tydzień jedziemy lub dwa tygodnie jedziemy do jakiegoś lasu
- dobra a ja coś w tym czasie spróbuje coś wymyśleć z muzyka jak cos to ci wyśle oki
- dobra to ja lecę
- miłej zabawy – już miałam wyjść ale zatrzymała mnie i powiedziała – ale ja chce zostać ciocią żebyś o tym wiedziała
- ha ha ha bardzo śmieszne
- no wiem leć – poszłam szybko do domu i akurat wszyscy na mnie czekali wsiadłam i pojechaliśmy w czasie jazdy śpiewaliśmy i się wygłupialiśmy po jakiś ośmiu godzinach dojechaliśmy 
- dobra każdy wie gdzie mieszka ??- spytała Rydel
- ja nie wiem – powiedziałam
- ty masz domek razem z Rosem więc on ci powie gdzie mieszkacie
- dobra ?- nie wiem ale nic mi się nie chciało tak nie wiem czemu poszłam odłożyłam rzeczy i wyszłam jak najszybciej z domu poszłam na mostek koło wody było dobrze po 21.30 więc było ciemno a księżyc odbijał się w wodzie moczyłam sobie trampki tak początki i patrzyłam jakie robią się kułaka i się powiększają poczułam jakieś dłonie na moim udzie wiem kogo byłe te ręce Rosa popatrzyłam się w jego stronę i patrzyłam w jego oczy które tak bardzo kocham
- czemu tu tak siedzisz ?? jeszcze sama ??
- Rossy czy muszę się tobie ze wszystkiego zwierzać ??
- chce żebyś mi się zwierzała ponieważ cię Kocham
- ja ciebie Kocham – nasze czoła się stykały 
- to znaczy że zostaniesz moja dziewczyną ??- na tą odpowiedzi pocałowałam go – to znaczy ta ??
- tak – tak i zaczął mnie całować aż potem po szyi – może jak będziemy na łóżku
- dobrze ale teraz chce protestować coś wiesz
- co chcesz testować ??- spytałam z uśmiechem taki sam jaki on miał
- twoje usta
- testuj ile chcesz – powiedziałam i znowu to zrobił czułam się jak w niebie ale chciałam trochę poigrać z ogniem więc usiadłam na jego kroczu i się na nim poruszałam a ten ciągle mruczał zaczęło mnie  bawić więc jeszcze żeby było dla mnie trochę bardziej śmieszniej wplątałam w jego włosy ręce zaczęłam za nie ciągnąć nie zaprzestając czynności wykonywanych na jego kroczu
- igr….ach…asz  z ACH LAURA – teraz to miałam ubaw po pachy ja zła haha

- igram ale to lubię wiesz o tym – powiedziałam a on zrobił co było do przewidzenia ….. 






Siema jak się wam podobał rozdział ?
co u was ??
komentujcie plisss:)
tak jak obiecałam jest rozdział i będę bardziej się skupiała na tym 
blogu ale to nie znaczy że na tamtym nie mam przerwę od mojego 
drugiego bloga i bardzo się z tego ciesze bo mam czas
na tego bloga a jeszcze jedna ważna rzecz !!!!!!
5 komentarzy = nowy rozdział w sobotę 
lub niedziele 
PS. mam do was pytanie ponieważ chce założyć 
nowego bloga o Laurze i Rosie tylko 
o wilkołakach i wampirach ponieważ kocham te filmy 
i chce coś na podstawie tego zrobić proszę doradzicie mi  
KOCHAM WAS <333333!!!!
Pozdrawiam z całego serca <33333!!!!!!!!!