środa, 2 września 2015

Rozdział 16

Laura
Usłyszałam z jego ust
- kocham cię szkoda że o ty nie wiesz chciałbym żebyś się dowiedziała – powiedział i pocałował mnie w czoło
- a co jak bym tez ciebie kochała ??- spytałam
- to ty nie spisz ??
- od jakiś 20 minut nie a co ??
- a niccccc
- to dobrze bo ja ciebie też kocham – powiedziałam patrząc mu w oczy a on mi wbił się w moje usta a ja to odwzajemniłam
- wstajemy ??
- no czas – on wstał i zaczął chodzić po pokoju chyba zapomniał że niema niczego na sobie
- eeee Rossy zapomniałeś o czymś – pokazałam mu palcem na jego przyjaciela a ten do mnie podszedł i stykaliśmy się czołami
- a wiesz ja się jakoś nie mam czym wstydzić tak samo jak ty – kołdra którą miałam do  szyi suwała się coraz niżej aż do pasa i do stup
- co ty kombinujesz ??- spytałam a on nic nie powiedział tylko zaczął pieścić moje piersi a potem je ssać
- nie wiem czemu się wstydzisz swojego ciała
- bo jakoś tak wyszło piękna nie jestem – chciałam się przykryć ale on zabrał mi materiał i zrzucił z łóżka
- jak byś nie była piękna to i tak byś nią dla mnie była
- słodki jesteś ale daj mi jakieś nakrycie
- czemu
- bo nie ma dżemy a marmolada się nie nada
- a ja myślę że się nada – powiedział i zaczął robić mi minetke
- jeste…och…śś nie…no…och…rmalny - zaczął wkładać tam język myślałam że się spalę – za ch..ile two…je rodzeństwo pr…zyjdzie – o on jeszcze bardziej wkładał jęzor – Rossy – potargałam go za włosy a on zamiauczał po jakiś minutach  ja byłam mokra a tan się uśmiechał – idę się umyć – poszłam szybko nie wiem co ja mam mu powiedzieć jeszcze brakowało że przyszedł i mył się razem ze mną
- myślisz że mi uciekniesz ??
- nie , nawet o tym nie pomyślałam
- to dobrze bo teraz cię nigdy nie oddam – umyłam razem z nim potem poszłam na śniadanie i wyszłam na próbę , wykonywaliśmy układ i wiemy jak i gdzie się spotykamy Ross tez w tym uczestniczy ogólnie mam problem bo nie wiem co mam z nim zrobić bo o chodzenie mnie nie zapytał a z innej beczki to się zabezpieczyliśmy bo ja nie chce mieć dzieci , tyle pytań tak mało odpowiedzi co ja mam zrobić lepiej być wampirem lub wilkołakiem  za dużo się naoglądałam bo tego nigdy bym nie powiedziałam a i mam jutro fajny struj czyli marynarka będzie się działo a wujek Mossa dzwonił do niego i powiedział że mamy mało ale to bardzo mało czasu i musimy się pospieszyć bo oni stamtąd się już zbierają , ale co ja nic nie zrobię i tak szybko wymyśliliśmy wszystko a może potem coś wykorzystam z mojego snu to będzie dobry pomył
- LAURA !!!
- tak Ross?
- mówię do ciebie od godziny a ty nic nad czym tak myślisz
- nad jutrem , a mam pytanie co robimy z tym wczorajszym
- znaczy  o co ci chodzi
- czy my jesteśmy razem czy to było jedno razowe
- znaczy ja myślałem że ……




Siema jak tam u was ?? jak się wam podoba rozdział ??
komentujcie 
tak jak mówiłam rozdziały będą może raz w miesiącu 
KOCHAM WAS <33333333
Pozdrawiam <33333

6 komentarzy:

  1. Super rozdział :*
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny :*
    A on myślał że co.?
    No nic cały ten rozdział taki jest słodki ^^
    Czekam na nexta <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział mimo iż krótki.
    Ciekawe co ten Ross myślał...
    Pozdrawiam i czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział awesome <3
    Uwielbiam tego bloga :)
    Jestem ciekawa co powie Ross....
    Z niecierpliwością czekam na nexta :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz rację a wiesz ze ona ma jeszcze jednego bloga ??

      Usuń